10/26/2015

Velour Lashes - Whispie Sweet Nothings


Hej! :) Dziś post w którym pokażę Wam z bliska moją nową obsesję, czyli pierwsze w kolekcji rzęsy firmy Velour Lashes ♥






Gdyby jakiś czas temu ktoś zapytał mnie, czy jestem w stanie wydać na sztuczne rzęsy ponad sto złotych, to zapewne odpowiedziałabym, że nie, ponieważ w zupełności wystarczała mi jakość rzęs firmy Ardell czy Neicha... Cała sytuacja diametralnie się zmieniła, kiedy po raz pierwszy założyłam na oczy rzęsy Perfect Eyelashes, które zabiły mnie jakością i sprawiły, że w makijażach pojawiła się ta brakująca kropka nad "i".


Oczywiście już uświadomiona, że są rzęsy, na które jednak warto wydać trochę więcej pieniędzy... nie mogłam nie zaopatrzyć się w choć jedną parę najpopularniejszych w sieci rzęs Velour Lashes (moje pochodzą ze sklepu bestmakeup.pl). Przyznam Wam szczerze, że totalnie przepadłam i muszę mieć więcej!

Na początek zdecydowałam się na model Whispie Sweet Nothings, który podpatrzyłam na kanale Jaclyn Hill ♥









Jeśli przegapiliście makijaże z wykorzystaniem rzęs Velour Lashes, to niżej macie zdjęcia i odnośnik do tutorialu na yt.




Rzęsy Velour Lashes są moim zdaniem warte każdej złotówki, ponieważ jeśli o nie dbamy to spokojnie wystarczą nam na wiele wiele aplikacji! Na sobie miałam je już 4 razy, praktycznie przez calutki dzień i nadal wyglądają jak nowe! Poza tym pomimo dość grubego paska, są bardzo elastyczne, świetnie dopasowują się do linii rzęs i są bardzo mało wyczuwalne na oku w porównaniu do innych z jakimi miałam styczność.

Jeśli chcecie żeby Wasze makijaże były jeszcze bardziej dopracowane, niż wcześniej to takie rzęsy robią na prawdę kolosalną różnicę, więc serdecznie Wam je polecam!

A.

13 komentarzy:

  1. No cóż - Jaclyn po prostu zaraża kosmetykami i akcesoriami do makijażu - aż ciężko się oprzeć! Marzą mi się "welurki", ale dam sobie jeszcze na wstrzymanie, bo ciężko przełknąć tą cenę niestety...

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje ulubione rzęski, warte każdej złotówki ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, wyglądają obłędnie już po naklejeniu i przed :D a samo pudełeczko to już w ogóle wisienka :) pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy mogłabyś napisać cos o tych rzęsach w porównaniu to tych czarno-brązowych od KatOsu? Jakość, jak sie je nosi itp. One tez kosztują niemałe pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusisz, żeby wypróbować! :) Ale rzęski wyglądają bardzo naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Subtelne, kobiece, zalotne ! ach co za cuda <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Prezentują się niesamowicie *.* I jakie urocze pudełeczko :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jestem zwolenniczką sztucznych rzęs, ale te wyglądają jak naturalne :o)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie wyglądają na oku delikatne, nieprzesadzone :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjne :) Jaclyn ma siłę przekonywania :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie to szczescie, ze nie uzywam sztucznych rzes na codzien, a jedynie na wielkie wyjscia i Ardell mi w zupelnosci wystarczaja :P

    OdpowiedzUsuń