Witajcie :)
Dziś recenzja dotycząca,
moich ulubionych EYELINERÓW...
Jak już pewnie wiadomo, jestem ogromną fanką KRESEK!!!
Dobrze wykonane kreski...
są bardzo efektownym akcentem, w każdym makijażu oka!
Z racji tego, iż zrobiłam ich już MNÓSTWO...
przetestowałam też wiele różnych linerów!
Po tak długim czasie pracy z tymże kosmetykiem,
znalazłam trzech wspaniałych - w tej kategorii :)
.............................................................................
EVELINE Celebrities
Płynny eyeliner w 2 odcieniach:
CZERŃ i BRĄZ
Dlaczego akurat ten, wśród wielu innych - dobrych produktów???
Bije wszystkie na głowę bardzo precyzyjnym,
mega cieniutkim pędzelkiem... którym możemy wyczarować
najdokładniejsze zakończenie naszych kresek!
Poza tym...
*** Jest bardzo TANI!
*** Nie kruszy się!
*** Ma świetną pigmentację!
*** Trzyma się calutki dzień!
.............................................................................
ESSENCE Gel Liner
Żelowy eyeliner - w odcieniu czerni
Jak narazie NAJLEPSZY żelowy liner, jakiego miałam okazję używać!
Po niecałym roku używania... nie zauważyłam zmiany konsystencji,
kruszenia na powiece, czy podobnych niechcianych rzeczy!
Jak widać na zdjęciu... zużycie (po ok. roku czasu) nie jest mega duże,
więc mogę z czystym sumieniem stwierdzić,
że produkt ten jest NIESAMOWICIE wydajny!!!
Pigmentacja jest ŚWIETNA!!!
Jest to chyba "najczarniejszy" żelowy liner z jakim pracowałam!
W sumie... nie mogę dać mu żadnego MINUSA :>
.............................................................................
Niżej znajdziecie zdjęcia linerów na skórze...
1. EVELINE Celebrities - brąz
2. EVELINE Celebrities - czerń
3. ESSENCE Gel Liner - czerń
Na koniec... chciałabym jeszcze pokazać Wam,
wytrzymałość tych eyelinerów!
Uznałam, że najbardziej widoczne będzie to,
jeżeli wykonam - to samo zdjęcie (co wyżej),
ale po zmyciu kresek wodą i mydłem!
Efekt prezentuje się następująco...
Jak widać... ESSENCE nie boi się nawet mydła,
więc możemy być pewne, że wytrzyma calutki dzień -
- dosownie w każdych warunkach!!!
Jedynym minusem jest DEMAKIJAŻ,
przy którym musimy się trochę pomęczyć!
No ale... COŚ za COŚ :)
.............................................................................
A wy macie swoich ULUBIEŃCÓW???
<3
Chciałam spróbować tego Eveline ale dostępna była tylko wersja wodoodporna, a takich nie używam. Moim ulubieńcem stał się za to liner w płynie z Golden Rose z formułą prowitaminową czy proteinową. Nie pamiętam dokładnie jak się nazywa. Ma mega precyzyjny pędzelek, długi "patyczek" i kosztuje aż 8 zł :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle nie mogę opanować eyelinerow. Myślę, czy nie kupić takiego w żelu i nakładać go za pomaca pędzelka... wydaje mi się to łatwiejsze niż takie płynne (taki mam z Lovely).
OdpowiedzUsuńJak mam malować kreskę, to jakoś zawsze sięgam po kredki.
tjestem ciekawa tego pierwszego : czy kreski w miarę łatwo się maluje i gdzie można go dostać?
OdpowiedzUsuńpędzelek jest bardzo wygodny i mi osobiście maluje się kreski bardzo bardzo dobrze... jeżeli chodzi o dostępność, to u mnie są one w osiedlowej drogerii, więc powinien być raczej w takich mniejszych sklepikach :>
UsuńPoszukiwałam eyelinera w żelu od jakiegoś czasu, muszę tylko zaopatrzyć się w porządny pędzelek i chyba sprawdzę ten Essence :)
OdpowiedzUsuńDzięki za fajną recenzję! :)
:>
UsuńNa początek najlepszy będzie pędzelek skośny... polecam fioletowy z Essence (kosztuje jakieś 7-8zł)
Nie słyszałam o tym eyelinerze Celebrities, gdzie można go dostać? :) Moim ulubieńcem jest zdecydowanie eyeliner w płynie z Catrice, polecam! :) Zapraszam do mnie na post o BIOVAX`ie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy EVELINE jest dostępne w jakiejść konkretnej sieciówce, ale ja kupuję w osiedlowej drogerii, więc szukaj w takich mniejszych sklepikach :)
UsuńMam ten z essence i faktycznie jest świetny :)
OdpowiedzUsuńEssence rzadzi w mojej kosmetyczce choc moj mam ok 8 miesiecy i zuzycie mam sporo wieksze niz twoje, ale to dla tego ze uzywam tylko jego, do kresek i jako ciemnej bazy i nie szukam innego :)
OdpowiedzUsuńMialam okazje przetestowac Maybelline i wydal mis ie gorszy niz ten i kilkukrotnie drozszy.
No to już wiem co kupie jak skończy się mój eyeliner ;D zakochałam się w trwałością tego z essence ;) Można go nałożyć ta końcówką od eyelinera w kałamarzu, czy trzeba kupić pędzelek? ;) I czy dostane go w naturze, rossmanie albo superpharmie? ;)
OdpowiedzUsuńEssence dostaniesz w Natura'ch :)
Usuńa co do nakładania... możesz nałożyć czymkolwiek, co będzie wygodne w Twoim przypadku :)
ale już pisałam - w jednym komentarzu wyżej... na początek polecam skośny pędzelek (również z szafy Essence) jest bardzo dobry i tani :)
Essence jeszcze nie miałam, ale z Eveline też byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMam obydwa, tylko, że Eveline jedynie czarne, można spokojnie nią wyczarować cieniutką idealną kreske, a Essence sprawdza się kiedy są gorsze pogody :) Są to moje ulubieńce i wątpię bym znalazła coś lepszego :)
OdpowiedzUsuńNie miałam doczynienia z tymi Eyelinerami :)
OdpowiedzUsuńja trzymam w szafce ten żel z essence i ani razu nie wypróbowałam, nie wiem czemu - chyba nie chce mi się bawić pędzelkami :P ale najwyższy czas go użyć :)
OdpowiedzUsuńoj tak! próbuj próbuj ;D
UsuńNie miałam żadnego z nich, ale kusi mnie Essence :P
OdpowiedzUsuńEssence jest bardzo wytrzymaly, sprawdzony w ulewę :D
OdpowiedzUsuńo tak, Eyeliner z Eveline uwielbiam♥
OdpowiedzUsuń;>
UsuńEyelinera Eveline nigdy nie próbowałam, ale czaję się na ten z Essence. Mam podobny z Catrice, ale po roku użytkowania trochę się kruszy.
OdpowiedzUsuńja z tych w zelu najbardziej lubie Pierre rene:)
OdpowiedzUsuńEveline nie próbowałam a essence uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńLubie eyeliner z esscence, ale mam jedno zastrzeżenie, za szybko wysycha na oku i pędzelku, ciężko o poprawki a u mnie bez poprawek się nie obędzie ;(
OdpowiedzUsuńA na ten z Eveline poluje już od dużego czasu, ale nigdzie go nie mają.
Nie mam uzdolnień manualnych, w związku z tym namalowanie w miarę dobrej kreski graniczy z cudem. Najchętniej pracuję z żelowymi eyelinerami, ponieważ ta formuła najlepiej sprawdza się przy mojej mało wprawnej ręce;) Kałamarzem zawsze jakoś posklejam rzęsy:D
OdpowiedzUsuńAaaa, zapomniałam dodać, że moim ulubieńcem jest żelowy eyeliner Inglota:)
Usuńja też używam ten z essence :) jest świetny! używam brązowy i czarny ale czaję się teraz na śliwkowy ;)
OdpowiedzUsuńtez robiłam notke o eyelinerach dla mnie KWC to żelowy Inglot ;) no i do uzyskania każdego koloru to duraline (inglot) + dowolny cień
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z tymi eyelinerami. O wiele bardziej lubię używać tych w formie mazaka. :)
OdpowiedzUsuńU mnie eyeliner Eveline się nie sprawdził, ponieważ nie jest wodoodporny, wystarczyła jedna łza i po jaskółce ;(
OdpowiedzUsuńChciałam Ci podziękować, bo dziś kupiłam eyeliner z Essence i nie mogę się napatrzeć na kreskę, którą nim zrobiłam... :) Nigdy mi taka nie wyszła :) Do tego kupiłam idealny pędzelek u chińczyków :D Nie wiem ile wytrwa, ale w zestawie jest 5 pędzelków także... :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że pomogłam! :D:D:D teraz maluj maluj ;>
UsuńPani Agnieszko tragedia! wycofali ze sprzedaży Gel eyeliner firmy Essence :( czy mogłaby Pani polecić jakiś dobry zamiennik? co myśli Pani o Inglocie?
OdpowiedzUsuńojej nie wiedziałam... :/ CATRICE ma podobny liner i jest świetny! inglota nie miałam niestety... wiem też , że jakieś fajne linery w żelu ma pierre rene, maybelline i rimmel, ale niestety ich nie miałam więc najlepiej proszę poczytać gdzieś recenzje na wizaz.pl albo innych blogach :)
UsuńTak eyeliner z Eveline to pod tym względem jakaś porażka, wystarczy lekko przetrzeć palcem i już znika.
OdpowiedzUsuń