Witajcie :)
Dzisiaj recenzja....
Recenzja naturalnego pudru, z popularnej ostatnio BIOCHEMII URODY
Ostatnio skończył mi się ukochany puder E.L.F'a i postanowiłam spróbować czegoś innego...
Zachęcona opiniami blogerek, chciałam zakupić transparentny puder Essence,
ale jak zobaczyłam skład tego kosmetyku to zrobiło mi się ciepło....
Uznałam że nie będę aż tak bardzo truć swojego organizmu, bo to nie ma najmniejszego sensu!...
nawet jeśli puder miałby być niesamowicie skuteczny to powiedziałam ABSOLUTNIE NIE!
Z racji tego że kosmetyki naturalne w miejscach takich jak np SEPHORA są strasznie drogie,
weszłam na stronę Biochemii Urody i tu oto moje zdziwnienie!
Nie jest aż tak drogo! a przy tym bardzo naturalnie,
czyli to czego szukam!
Bardzo długo zastanawiałam się czy zakupić puder perłowy czy też bambusowy,
ale ostatecznie zdecydowałam się na perłowy... Dlaczego?
Raz zakupiłam skarpetki bambusowe.... oczywiście chciałam być EKO :)
Bambus ma strasznie mocne właściwości wysuszające i co za tym idzie...
tak wysuszyłam sobie skórę, że już więcej ich nie kupię
(ale to kwestia indywidualna)
Pomyślałam... że najbardziej pożądanym efektem, którego szukamy w pudrze,
to właściwości matujące, ale jeżeli miałaby to być aż taka skala,
to wolę nie ryzykować :)
Wracając do PUDRU PERŁOWEGO
- poprawia metabolizm skóry, działa przeciwzmarszczkowo,
- regeneruje, wzmacnia elastyczność i napięcie skóry,
- działa gojąco i antyseptycznie na drobne uszkodzenia skóry i wypryski,
- łagodzi,
- absorbuje nadmiar sebum, matowiąc skórę,
- zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek i porów skóry,
- wygładza, rozjaśnia i ożywia koloryt,
- jest niekomedogenny (nie powoduje zatykania porów)
więcej możemy przeczytać na stronie:
Po zamówieniu, produkt trafia do nas w małym przezroczystym pojemniczku
z białą nakrętką, lecz jest to niewygodne opakowanie...
więc także na stronie możemy zakupić mały pojemik przeznaczony na kosmetyki sypkie, z małymi otworami (no chyba że mamy jakieś fajne opakowanie po już zużytym pudrze, do którego możemy przesypać produkt)
ja jednak zdecydowałam się na ten pojemniczek i jest całkiem ok :)
Bałam się strasznie że zakupiony produkt ma bardzo małą pojemość,
bo jest to jedynie 5g, ale jest on strasznie wydajny więc nie musimy się bać, że starczy nam tylko na chwilkę :)
Moja opinia odnośnie tego produktu jest jak najbardziej POZYTYWNA!
Nie mogę się do niczego przyczepić...
Jest wydajny, dobrze zmielony, w 100% NATURALNY!, niedrogi.
Jedyną wadą może być fakt, iż nie jest to puder bardzo matujący i nie matuje na bardzo długi czas więc wymaga poprawek,
lecz przy moim ciągłym używaniu BB kremu Garnier dla skóry tłustej (który ma już w sobie właściwości matujące) puder ten jest idealny do utrwalenia makijażu ;)
Jeżeli jednak zmagasz się z mocnym świeceniem twarzy, to myślę że puder bambusowy lub mieszanka pudru perłowego z bambusowym będzie idealna :)
Podsumowując:
Jak narazie jestem bardzo zadowolona z zakupu,
ale w najbliższym czasie spróbuję domieszać troszkę pudru bambusowego,
żeby zobaczyć jakie będą tego efekty :)
Mam nadzieję, że nie zanudziłam ;p
Buziaki i dajcie znać w komentarzach co Wy myślicie o tych pudrach :)
;*
.jpg)
