Witajcie :)
Dziś kilka słów o moim najnowszym nabytku, jakim jest
biały eyeliner w kremie ZOEVA a-cappella
Kiedyś nawet nie pomyślałabym o kupnie linera w białym kolorze...
ale ostatnio coraz częściej brakuje mi kosmetyku, którym będę mogła
nadać delikatny biały akcent w makijażu oka, bądź po prostu zrobić ładną białą krechę!
Oczywiście białe kreski można zrobić na różne sposoby i tak też je wcześniej robiłam,
ale jeżeli używałam do tego kredki NYX w odcieniu milk - to niestety nie była ona trwała, a jak już
mieszałam biały cień z płynem duraline INGLOT - to nigdy nie umiałam otrzymać zadowalającego mnie pigmentu!
Kilka dni temu, powiedziałam KONIEC!!! - trzeba kupić dobry biały liner...
i tutaj poszłam za radą Eweliny, która poleciła mi właśnie liner ZOEVA :>
Kiedy trafia w moje ręce jakiś nowy produkt ZOEVA,
to zawsze zachwycam się jego całą otoczką... ponieważ prawda jest taka,
że firma ta do drogich nie należy, a produkty prezentują się mega profesjonalnie -
i jakbym miała zgadywać ile kosztują (po samej analizie wyglądu tych produktów),
to rzuciłabym pewnie kwoty wyższe niż są one w rzeczywistości ;)
Kilka słów o samym produkcie...
Na składach się nie znam, więc tak jak zawsze -
wyżej macie zdjęcia zbliżeń nadruków na opakowaniu :>
W słoiczku jest 3,5ml produktu, więc całkiem nieźle!
Eyeliner jest wodoodporny, nie ma parabenów,
a jego data ważności to 6M - od chwili otwarcia słoiczka...
Słyszałam, że nawet po dłuższym czasie nie zmienia on swojej konsystencji,
ale nawet gdyby... to zawsze można ratować się za pomocą duraline ;)
Pierwsze co mnie niestety trochę odrzuciło, po samym otwarciu -
ZAPACH... produkt ten pachnie jak jakaś farba!!!
Nie spotkałam się jeszcze nigdy, żeby kosmetyk miał taki zapach!
Ale oczywiście eyeliner nie jest po to żeby go wąchać i jeżeli okaże się,
że sprawdza się świetnie, to przymykam oko na to jak pachnie...
Nie mniej jednak, wolałabym żeby zapach był inny!
-----------
Jeżeli chodzi o konsystencję, to byłam bardzo bardzo ciekawa,
czym będzie różnić się liner w kremie od linera w żelu...
Powiem Wam, że różni się i to bardzo!
To tak jakby - do żelowego linera dodać kropelkę duraline,
żeby storzyć konsystencję kremu, który idealnie sunie po skórze,
nie tworząc żadnych nierówności na krawędzi malowanej przez nas linii!
Przytoczyłam akurat historię z dokładaniem do linera płynu duraline,
ponieważ sama bardzo często to robię, żeby ułatwić sobie sprawę ;)
Konsystencja eyelinera ZOEVA jest idealna!!!!
tylko pozostaje kwestia - jak długo taki efekt się utrzyma od otwarcia???...
W razie czego, tak jak już wspominałam wcześniej - zawsze uratuje nas duraline ;)
Najważniejszy był jednak dla mnie efekt - jaki liner daje na oku...
i z efektu jestem baaaardzo zadowolona!!!
Nałożyłam go zarówno na linię rzęs, jak i na linię wodną -
żeby sprawdzić jak będzie się zachowywał i czy faktycznie jest wodoodporny.
-----------
Pigment jest niesamowicie intensywny (aż razi) - jest dokładnie taki jaki chciałam żeby był!
Eyeliner nie schnie zbyt szybko, co pozwala nam na dokładne dopracowanie kształtu naszej kreski, bez niszczenia całości... ponieważ często zdarza się, że liner szybko wysycha i tworzy się z niego taka brzydka skorupka i kiedy chcemy dokładnie dopracować kreskę, czy chociażby coś poprawić - to przez wyschniętą powierzchnię całość zaczyna się niszczyć, a czasami części linera po prostu miejscami się kruszą i odpadają!!!
Tutaj nic takiego nie zauważyłam... a po dokładnym wyschnięciu możemy nawet dotykać kreskę i nic się z nią nie dzieje ;)
-----------
Na linii wodnej oka, liner również zachowuje się świetnie i nie schodzi z niej przez wiele godzin...
nie zauważyłam również żadnego podrażnienia, ponieważ po zapachu bałam się, że może być coś nie tak - ale jest ok :>
Największy test wodoodporności tego produktu nadszedł jednak przy demakijażu...
płyn micelarny nie dał rady, więc musiałam sięgać po mocniejsze środki - ale i tak było ciężko ;)
.............................................................................
PODSUMOWUJĄC
Cieszę się, że zdecydowałam się na zakup!
Zapach jest po prostu okrutny... jednak wszystko to,
czego oczekiwałam od tego produktu - jest w pełni spełnione!
Za małe pieniądze dostajemy rewelacyjnej jakości kosmetyk...
i nawet nie spodziewałam się, że sprawdzi on się u mnie - aż tak dobrze!!! :>
-----------
do kupienia tutaj --> www.ladymakeup.pl/zoeva-cream-eye-liner
<3