Recenzja: Kosmetyki GLAZEL Visage
10/09/2013
Witajcie :)
Jakiś czas temu otrzymałam od firmy GLAZEL Visage kilka kosmetyków do testów...
dlatego też dziś recenzja zbiorcza z dużą ilością zdjęć ;>
O firmie GLAZEL robi się coraz głośniej...
wiele z Was pyta mnie o jakość tych kosmetyków
i mam nadzieję, że ten post rozwieje kilka wątpliwości :>
Zacznę od tego co zachwyciło mnie na samym początku...
Wszyscy wiemy jak ważne są szczegóły...
i tutaj wielki ukłon dla firmy za grawery na paletach!
Taka mała drobnostka sprawia, że paleta choć jest podobna do całej reszty...
znacząco wyróżnia się w kufrze i wygląda mega profesjonalnie!
Skoro jestem już przy palecie...
Opakowanie - opakowaniem, ale to co jest w środku zachwyca jeszcze bardziej!
Zależało mi na matowym wykończeniu cieni, dlatego też takie otrzymałam...
i są to najlepiej napigmentowane cienie jakie w życiu miałam!
Intensywność tych cieni jest NIEZIEMSKA!!!!!
Co mi się też w nich podoba... gabaryt cienia jest dość duży jak na wkład,
więc ceny są adekwatne do jakości i wielkości...
ale widziałam, że bardzo często na fanpage pojawiają się różne promocje na całe palety
i wtedy wychodzi bardzo tanio - jak na tak świetny produkt! :>
Cennik znajdziecie na stronie GLAZEL <klik> :>
Jedyny minus, albo i plus (z drugiej strony)...
trzeba wyczuć na początku 'zamaczanie' pędzelka w cieniu,
ponieważ mają one specyficzną konsystencję - która sprawia,
że nakłada się bardzo dużo cienia za jednym dotknięciem...
więc trzeba uważać żeby nie nabrać za dużo i nie zrobić plam na powiece!
PODSUMOWUJĄC... UWIELBIAM i chcę więcej <3
Kolejne są cienie prasowane...
Jak widać pigmentacja jest tutaj również ŚWIETNA!
Sprawdzają mi się bardzo dobrze jako cień bazowy na powiece ruchomej!
Ciężej zaczyna się robić przy cieniowaniu, ponieważ lubią się osypywać
i jeżeli nie mają się do czego przykleić, to przy rozcieraniu zanikają...
Ale nałożone bezpośrednio na bazę sprawdzają się bardzo dobrze :>
Czas na cienie w formie sypkiej...
Możecie tutaj zobaczyć mniej więcej te same odcienie i różnice
w wykończeniu - jakie daje forma prasowana i sypka...
Cienie sypkie są bardziej kremowe w konsystencji,
czyli bardziej chwytają się skóry i nie pylą tak jak prasowane!
Z tego powodu też możemy uzyskać nimi większą pigmentację na powiece :>
Osobiście nie przepadam za makijażem, gdzie całe cieniowanie jest wykonane
takimi błyszczącymi cieniami, ale jeżeli nałożymy tak mocno połyskujący cień
i połączymy go z matowymi cieniami, to efekt jest REWELACYJNY!
Cienie sypkie polecam o wiele bardziej niż prasowane,
ponieważ łatwiej się z nimi pracuje ;>
Linery w pisaku...
UWIELBIAM!!!
Najlepsze linery (jeżeli chodzi o formę pisaka) jakie miałam!
Konturówka i kredka do oczu w jednym...
Kredka jest ok, ale nie zrobiła na mnie jakiegoś mega wielkiego wrażenia
przez to - że moim zdaniem jest za twarda!
Z jednej strony jest fajna, bo faktycznie długo się utrzymuje...
ale jakoś tak ciężko mi się z nią pracuje i nie używam zbyt często!
Poza tym... nie lubię produktów 2w1, bo mam wrażenie,
że taki produkt nie sprawdza się w pełni dobrze z żadnej strony!
Błyszczyki...
KOCHAM te z serii Diamond Coctail <3
Nie kleją się, przy czym są bardzo trwałe i równomiernie zanikają na ustach...
Pierwszy po lewej - to seria Diamond, który polubiłam mniej...
ponieważ dla mnie trochę za bardzo się klei, ale jeżeli nie macie
z tym problemu, to również sprawdzi się świetnie ;>
Róże mineralne...
Pierwszy w normalnej wersji, drugi w wersji mini.
Odcienia koralu używam praktycznie codziennie!
Totalnie skradł moje serducho!!!
Ciemniejszy odcień niestety mi nie pasuje, ponieważ podkreśla rumień
na policzkach - co go dyskwalifikuje w moim przypadku....
Róże ŚWIETNE i do tego mineralne <3
Perełki brązujące...
Sprawdzają się bardzo dobrze w roli rozświetlacza...
dają ładny, delikatny efekt przez drobniutkie drobinki!
Różowych używam na zmianę z rozświetlaczem theBalm ;>
Brązowe będą świetnie pasować do bardziej opalonej buzi, bądź na lato!
Pudry - sypki i fiksujący...
Bardzo drobno zmielone, ładnie matują...
ale nie widać ich na twarzy - czyli same plusy!
Bardzo podobne do mojego ukochanego BenNye :>
Meeeega wydajne!!!
Ale jeżeli miałabym wybierać to zdecydowanie plus dla pudru fiksującego!...
po pierwsze dlatego - że ja osobiście wolę pudry transparentne,
a po drugie - makijaż utrwalony tym pudrem przetrwa WSZYSTKO!!!
Nie wiem nawet czy po wykończeniu mojego BenNye...
nie kupię właśnie pełnego opakowania fiksującego pudru GLAZEL,
bo jest na prawdę świetny!
.............................................................................
PODSUMOWUJĄC
Kosmetyki GLAZEL polecam z całego serca!!!
Jedyny duży minus jaki znalazłam:
kosmetyki nie mają oznaczeń odcieni na opakowaniach!!!
Co bardzo mocno utrudnia sprawdzenie odcieni w sieci,
bo nawet gdybym chciała podać Wam jakiś odcień - to nie wiem jak...
Jedyne co można zrobić, to wejść na paletę dostępną na stronie -
i gdybać który swatch pasuje do którego numeru w palecie!
Mam nadzieję, że firma zwróci na to uwagę!
<3
28 komentarze
Złotawo - różowy prasowaniec i sypka zieleń wśród cieni wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńcienie piękne :)
OdpowiedzUsuńPięknie cienie. Wygrałam jedną ich paletkę i rzeczywiście ich jakość jest fenomenalna :)
OdpowiedzUsuńMam też czarną kredkę, którą bardzo lubię. Chyba skusze się na puder fiksujący i linery :)
Wspaniałe kolory cieni. Wielki ukłon tak jak wspomniałaś do firmy Glazel za grawer. Kosmetyki prezentują się na prawdę bardzo obiecująco :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie już wystarczająco. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej kolekcji :)
Ta paletka cieni super wygląda :) A jeszcze zaciekawił mnie liner i błyszczyki.
OdpowiedzUsuńja mam z Glazel kuleczki brązujące i je lubię :)
Cienie są obłędne!
OdpowiedzUsuńKochana ta paletka jest obłędna ! Cienie, ta ich pigmentacja, to istna rewelacja;)
OdpowiedzUsuńMiło z ich strony, że otrzymałaś tyle wspaniałych kosmetyków:)
Kosmetyki tej firmy sa dobre ale szkoda ze nei tak latwo dostepne :/
OdpowiedzUsuńTe cienie super ! Muszę w końcu coś z tej firmy kupić :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie pigmentacja cieni jest nieziemska. Z chęcią bym takie przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta
Ja mam ogromną ochotę na cienie z Glazel, póki co się zastanawiam bo cena mnie powstrzymuje ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się jak najbardziej w opinią, posiadam też kilka kosmetyków i jestem zadowolona, zwłaszcza z cieni i tych w wieżyczce i tych prasowanych, eyelinery super, pudry rownież, posiadam jeszcze podkład, który też bardzo dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki. Bardzo podobają mi się błyszczyki do ust :)
OdpowiedzUsuńCo za pigmentacja!!! wszystko doskonałe :o
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu uzbierać na jakiś kosmetyk Glazel! :)
No to hiciory widzę! Jak trafię gdzieś na ich produkty to na pewno do mnie polecą!
OdpowiedzUsuńhej;) fajnie tutaj :) może obserwacja?? Zapraszam Cię na mojego nowego posta, pozdr:*
OdpowiedzUsuńhttp://fashion-crown.blogspot.com/
Piękne kolory! Nie sądziłam, że są tak dobrze napigmentowane. Może się kiedyś na coś skuszę. Wyglądają ciekawie. I podoba mi się to, że wygrawerowali nazwę Twojego bloga na palecie :)
OdpowiedzUsuńPodobno Glazel ma w planach otwieranie stoisk w centrach handlowych. To byłby strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńA ja za Glazelem nie przepadam ;) cienie nie skradły mi serca, mimo genialnej pigmentacji - nie przepadam za tak kredowo-miękkimi produktami. Mogę ich używać, ale nie są moimi ulubieńcami. Kredka do oczu z kolei u mnie się koszmarnie rozmazywała w ciągu dnia. Mam też błyszczyk z serii Diamond Cocktail i perełki rozświetlające - to są jedyne dwa produkty, które pasują mi w 100% :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają te kosmetyki :) zwłaszcza cienie <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Pigmentacja robi wrażenie
OdpowiedzUsuńmają świetną pigmentację :)
OdpowiedzUsuńWidać, że produkty sa bardzo dobrej jakości :D Kolory piękne, takie intensywne :D
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Mam pytanko odnośnie cieni sypkich, które tu pokazałaś. Nie mogę się ich w ogóle doszukać na stronie producenta. Te, które tam prezentują mają inne opakowania jak i zupełnie inaczej wyglądają ich odcienie. Te Twoje wyglądają na kremowo - błyszczące, natomiast te na stronie wydają mi się mocno brokatowe lub mocno matowe. Może dostałaś jakieś nowości, których nie ma jeszcze w sprzedaży?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ja dostałam w mniejszych pojemniczkach do testów... są to cienie sypkie które można kupić w dużych pojemniczkach bądź w wieżyczkach :>
Usuńbardzo podobają mi się kolory rózu mineralnego - pięknie wygląda :) a efekt w makijażu z paletką matowych odcieni sleek tylko zachęca :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Świetna recenzja :) Wszystko przejrzyste czytelne, idealne !
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie na jakich ustawieniach aparatu pracujesz, bo zdjęcia są świetne! Sama jestem w konflikcie z moim aparatem, bo za nic mi nie wychodzą tak świetnie jak Tobie :(
Może zdradzisz jak robisz swoje fotki, fajnie jakbyś zrobiła posta na ten temat :)
Pozdrawiam