Witajcie :)
Dziś recenzja...
the ROCKET volum’ express
czyli najnowszy tusz do rzęs
wypuszczony przez firmę Maybelline
Opakowanie
Bardzo fajny design... sprawiający że oko samo patrzy!
przynajmniej u mnie tak było :P
.............................................................................
Szczoteczka
Szczoteczka ULTRA-SONIC - wykonana ze sztywne go elastomeru,
który ma dociskać rzęsy i nakładać na każdą z nich maksymalną ilość tuszu.
Otaczają go równomiernie rozmieszczone , elastyczne włoski ,
które równomiernie pokrywają rzęsy tuszem i rozczesują je od nasady aż po same końce.
Z tym się zgodzę!
Przy wyborze tuszu, szukam głównie szczoteczki,
która poradzi sobie z moimi bardzo jasnymi rzęsami
i pokryje je od samej nasady!
Ten tusz radzi sobie z tym doskonale :>
.............................................................................
Żelowa formuła
Tusz „ślizga się” po rzęsach - równomiernie je pokrywając...
formułę wzbogacono również o substancje błonotwórcze,
które zwiększają trwałość tuszu i umożliwiają jego długie noszenie
bez smug i odpadających płatków.
Z tym też zgodzę się w 100%!
Zazwyczaj po zakupie tuszu, muszę czekać z miesiąc
(żeby jego konsystencja mi w pełni pasowała)
a do tego czasu - wycieram nadmiar nabranego tuszu
w chusteczki.... i przez to strasznie dużo się marnuje!
Tutaj nie ma mowy o takim problemie!
Szczoteczka jest tak wymyślona...
że po wyciągnięciu jej z opakowania,
nie musimy się martwić nadmiarem tuszu!
Dodatkowo konsystencja jest REWELACYJNA!
Nie musimy czekać aż się "wyrobi"
.............................................................................
Trwałość
Jak już pisałam wcześniej...
producent obiecuje nam, że substancje błonotwórcze
przedłużają trwałość i nie powodują osypywania się tuszu
Dokładnie tak!
Tusz utrzymuje się na rzęsach do końca dnia!
Rzęsy nie zmieniają też kształtu - po całym dniu noszenia
Nie osypuje się i nie odbija na powiece
(przynajmniej u mnie, bo nie mam zbyt długich rzęs...)
Jedynym minusem może być to,
że ciężko się go zmywa...
no ale, to wiąże się z jego dużą trwałością,
więc coś za coś :>
.............................................................................
Jak tusz prezentuje się na rzęsach...
Nie jestem fanką dwóch warstw tuszu,
i na ostatnim zdjęciu (na górne rzęsy) nie nakładałam go dużo,
tylko delikatnie maźnęłam od nasady.
Później nałożyłam więcej dla próby,
ale przy dwóch/trzech grubych warstwach, bardzo skleja...
więc nie polecam nakładać więcej!
.............................................................................
Z racji tego że moje rzęsy są jasne i krótkie...
pomyślałam, że fajnie byłoby pokazać efekt,
na rzęsach ciemnych i długich!
A że akurat mój chłopak miał wolną chwilę...
dał mi przetestować tusz, na jego długich czarnych rzęsach.
Może będzie to trochę kontrowersyjne...
ale czego nie robi się dla recenzji ;)
Tutaj jak widać efekt jest już dużo bardziej zauważalny!
Jednak 8x większa objętość, to zdecydowanie nie jest....
Ani u mnie ani na długich rzęsach!
.............................................................................
PODSUMOWUJĄC
+++ Świetnie się prezentuje!
+++ Zdecydowanie zagości w moich zbiorach
na dłużej - dzięki szczoteczce!
+++ Trwałość i rewelacyjna konsystencja!
+++ Bardzo dobra jakość - jak na tak niską cenę!
.............................................................................
--- Nie ma mowy o 8-krotnym pogrubieniu!
--- Już po drugiej warstwie dość mocno skleja
(na szczęście jestem fanką pojedynczej warstwy tuszu)
--- Dla mniej wprawionych - szczoteczka może być trudna
w użytkowaniu... więc UWAGA na oczy, bo jest dość ostra!
.............................................................................
MOJA OPINIA:
*** Bardzo fajny tusz za małe pieniądze!
*** Dla mnie dobry, ale myślę że nie sprawdzi się u dziewczyn lubiących mocne pogrubienie "bez efektu owadzich nóżek"
*** Byłby po prostu idealny!... gdyby kręcił się tak,
jak mój ukochany Bourjois Fast & Perfect....
no ale, nie można mieć wszystkiego :P:P
Skusicie się??? :>
<3