CHANEL Soleil Tan De Chanel - jak prezentuje się na mojej bladej cerze...
10/16/2013
Witajcie :)
W ostatnim poście mogłyście zobaczyć kilka zdjęć
tytułowej bazy brązującej CHANEL <klik>
Dziś trochę na temat moich pierwszych prób,
dotyczących aplikacji tego kosmetyku :>
Zacznę od tego iż jak wiadomo...
mam bardzo bladą cerę i na pierwszy rzut oka bronzer ten
mógłby wydawać się o wiele za ciemny i o wiele za pomarańczowy!
Na zakup zdecydowałam się jednak po obejrzeniu kilku filmików...
które pokazywały, że baza sprawdza się świetnie nawet u bladziochów!
Ale jak to u mnie wygląda, zobaczycie niżej :>
Próbowałam nakładać bazę wszystkimi pędzlami z moich zbiorów,
jakie mogły się w miarę do tego nadawać...
Jednak kilka dni temu dowiedziałam się, że wygrałam rozdanie u Sylwii
Czekałam na niego niecierpliwie... ponieważ wydawało mi się,
że do aplikacji bazy mógłby sprawdzić się bardzo dobrze!
Pędzel przyszedł dzisiaj i okazało się, że sprawdza się IDEALNIE!!!
Po pierwsze - jest dość malutki, więc można łatwo wycieniować policzki
i utworzyć zamierzony kształt cieniowania...
Po drugie - jest bardzo zbity, więc pięknie rozciera nałożony produkt!
Po trzecie - jest wykonany z włosia syntetycznego, więc idealnie się
sprawdza do kremowych konsystencji, łatwo się go myje, dość szybko schnie...
a co najważniejsze --> nie zostawia paprochów na powierzchni bronzera,
co może wystąpić przy włosiu naturalnym!
Wyżej zdjęcie jak baza prezentuje się na mojej bladej cerze!
Po nałożeniu i roztarciu, baza nie jest ani za ciemna ani zbyt pomarańczowa...
efekt jaki daje jest przepiękny i wygląda u mnie meeeega naturalnie!
Baza ma w sobie małe złote drobinki, ale na twarzy nie są one widoczne...
jedyne co zauważyłam, to delikatne naturalnie wyglądające rozświetlenie :>
Efektem jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, ponieważ przed zakupem
byłam święcie przekonana, że będzie ona dużo ciemniejsza na twarzy
i konieczne będzie nakładanie jej pod podkład!
Jedyne co mogę już teraz stwierdzić - z obserwacji bazy na bladej skórze,
to zdecydowanie nie sprawdzi się ona u dziewczyn z różowymi tonami /
zimowym typem urody, ponieważ baza daje dość ciepłe wykończenie...
ale nie zgadzam się z tym, co wyczytałam w sieci, że baza jest
zbyt pomarańczowa! może tak... wtedy kiedy nawalimy jej dużo
w jedno miejsce bez rozcierania, w innym wypadku absolutnie nie :)
.............................................................................
Muszę tutaj również wspomnieć, że prócz bazy mam tutaj na twarzy
podkład Estee Lauder DOUBLE WEAR w odcieniu Ecru, ponieważ
poprosiłam o próbkę - żeby na spokojnie sprawdzić sobie w domu,
jak to z nim faktycznie jest ;>
Mam problem... bo wygląda na twarzy tak dobrze,
że chyba nie obejdzie się bez zakupu :P
Daje piękne krycie i ma tak leciutką formułę (jak na podkład kryjący),
że u mnie na twarzy jest nieporównywalny z Revlon Colorstay...
Tylko problemem jest to, że Colorstay można kupić już za 30zł,
a Estee Lauder waha się pomiędzy 130zł a 170zł :|
Zobaczymy co z tego będzie...
na razie muszę dojrzeć do kolejnego większego zakupu ;>
.............................................................................
Wracając do bazy... testuję dalej i pewnie za jakiś czas zrobię
dla Was filmik, jak wygląda u mnie sprawa aplikacji itd ;>
Jak na razie jestem mega zadowolona,
że zdecydowałam się na zakup!!!
<3
28 komentarze
Wow, efekt na prawdę subtelny i naturalny, pięknie!
OdpowiedzUsuńU mnie są różowe tony, a mimo tego baza spisuje się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńPrzy dobrym roztarciu i właściwej aplikacji nie tworzy plam/placków. Jest idealna!
no widzisz :D czyli tak jak pisałam... jeżeli nie nawali się jej dużo to jest idealna!
Usuńliczy się umiar, o którym dużo dziewczyn zapomina - mam wrażenie...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda, tak fajnie roztarłaś że nie widać by był za ciemny lub pomarańczowy ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem żółtkiem więc chyba u mnie się sprawdzi... ale ta cena... może Mikołaj przyniesie XD
OdpowiedzUsuńwyglada niesamowicie delikatnie :) zupełnie inny efekt niż widziałam u niektorych :)
OdpowiedzUsuńdokładnie! dlatego też byłam bardzo zdziwiona :> ale pozytywnie na szczęście :D:D
Usuńmoim zdaniem wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńja osobiście uważam, że ta baza jest stworzona dla jasnych i bardzo jasnych cer. Na mojej opalonej cerze w lecie wyglądała pomarańczowo, bo żeby coś było widać musiałam jej nałożyć więcej stąd taki efekt. Wróciłam do niej teraz, kiedy jestem bledsza:)
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest, bo grubo nałożona faktycznie jest pomarańczowa... a dla opalonych dziewczyn jest raczej za jasna!
Usuńwygląda bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńTylko sie upewniam w przekonaniu, że bardzo chcę ją mieć:D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny naturalny efekt!
OdpowiedzUsuńEfekt piękny:) Delikatnie podkreślona naturalna uroda :) Lubie to
OdpowiedzUsuńFaktycznie efekt bardzo naturalny:)
OdpowiedzUsuńpiękny efekt! :)
OdpowiedzUsuńBardzo naturalnie wygląda na Twojej buzi ta baza :)
OdpowiedzUsuńTwoja cera + ten produkt = cudeńko!
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie, a Twojej jasnej karnacji nadaje prawdziwego uroku! <3
<3
UsuńNie trzeba było DW próbować! : DD
OdpowiedzUsuńJa też zawsze dziwiłem się czemu ludzie Colorstay'a nazywają tańszym zamiennikiem ;pp
jak miałam nie spróbować jak mnie skusiłeś na blogu :P:P a teraz co... problem ^^
UsuńDouble Wear wygląda na Twojej buzi prześlicznie :) Tak samo z resztą jak bronzer, który ma przepiękny odcień ;)
OdpowiedzUsuńtak Double Wear mnie zachwycił totalnie i chyba jednak skuszę się na zakup ;>
UsuńU Ciebie świetnie się prezentuje, u mnie wygląda zbyt pomarańczowo. Mam ciepłą karnację, więc pewnie dlatego.
OdpowiedzUsuńSama coraz goręcej myślę o kupnie Double Wear... ;D
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
Bardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż i cudowne kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuń