NARS Sheer Glow / GOBI

1/02/2015




Hej :)


Dziś mam dla Was szybką prezentację jednej z nowości kosmetycznych w moich zbiorach. Wspominałam już raz, że szukam podkładu, który ma właściwości delikatnie rozświetlające, ale z drugiej strony zastyga na twarzy... znalezienie takiego produktu nie jest proste, ponieważ do tego dochodzi moja jasna cera i każda drogeryjna opcja odpada :/ Kolejną rzeczą na której mi zależało, to podkład do codziennego makijażu, który nie obciąży, a odżywi moją ostatnio mega przesuszoną skórę. Ostatecznie padło na zagraniczny zakup, czyli zdaniem wielu kultowy NARS Sheer Glow ♥








Podkład zamówiłam na stronie www.hqhair.com i z przesyłką do Polski wyszedł mnie około 170zł... jest to kosztowny produkt i nie ukrywam, że moje oczekiwania są ogromne ;)






Po długich analizach swatchy w sieci, zdecydowałam się na odcień GOBI, który wybrałam głownie dzięki jego podobieństwu do Revlon Colorstay Buff - który jest moim pewniakiem w tym temacie.

Niżej przygotowałam Wam porównanie NARSa do Colorstay oraz do najjaśniejszego odcienia Skin Balance od Pierre Rene... i muszę przyznać, że jestem mega zadowolona z wyboru, ponieważ ma podobną "jasność" do kolegów na zdjęciu, ale wpada w świetną żółtą tonację, która pięknie neutralizuje moje zaczerwienienia na twarzy!





Na razie nie będę jeszcze dużo o nim mówić, bo chcę go dokładnie wytestować, ale zdecydowanym minusem jest brak pompki, ponieważ podkład w takiej cenie powinien ją mieć (wiem że można ją kupić w salonach NARS, ale to mnie nie ratuje)...

Zdecydowane plusy, które już widzę, to niesamowicie lekka formuła - dosłownie niewidoczna i niewyczuwalna na skórze, która zarazem ma bardzo zadowalające krycie! Dokładnie to czego oczekiwałam. Wielkim plusem jest również to, że do aplikacji na całą twarz wystarcza odrobinka, co powoduje, że podkład powinien być bardzo wydajny, ale planuję używać go praktycznie codziennie, żeby sprawdzić na ile wystarczy w porównaniu z innymi.


Więcej powiem Wam już niedługo ;)
Miałyście z nim styczność???

A.


You Might Also Like

39 komentarze

  1. a zastyga na twarzy? powiem , że mnie zaciekawiłaś ...no i odcień już mi dobrałaś w zasadzie hehe ;) ja teraz kupiłam mac studio skin, ale na codzień chyba może przesuszać choć to też sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak zastyga :) też zastanawiałam się nad makami, ale potem uznałam że znów zostaną mi tylko na imprezy :P a nars faktycznie z tego co już zaobserwowałam fajnie sprawdza się przy codziennym makijażu, a nawet u mnie jest tak trwały że spokojnie wyszłabym w nim gdzieś na całą noc

      Usuń
    2. oooo to skusze sie :)
      ja MAC'a kupilam glownie pod klientki, ale sama też chciałam , ale dla sucholków to średnio na codzień :) ide na filmik patrzec :)

      Usuń
  2. Też przymierzam się do jego kupna. Lubię efekt rozświetlenia i delikatnego krycia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten podklad mi się marzy,szkoda ,ze nie jest dostepny u nas stscjinarnie.. Uzywam Revlona 150bufff i piere rene skun balance nr20 wiec odciem Gobi bylby dla mnie idealny z tego co widze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. zawsze intrygował mnie ten podkład :) ciekawa jestem, jak się sprawdzi. ja teraz testuję coś lżejszego z Nars'a ~ Tinted Moisturizer

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajny, kremowy, bardzo ładnie rozświetla, ale chyba wolę ten z Estee Lauder :)

      Usuń
    2. chodzi mi o BB All Day Glow z EE

      Usuń
  5. Nie znam go ale jest interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z Narsa uwielbiam roze i puder sypki, a teraz zacznie mnie meczyc i ten podklad!:) kolor piekny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam i lubię, kiedyś kochałam, chyba wciąż kocham za idealny kolor (też mam Gobi), no ale wkurza mnie brak pompki i wkurza też to, że trochę ściera się z twarzy w ciągu dnia. Mimo wszystko jednak kupiłabym ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. marzy mi się, ale najpierw bym chciała jakiś ich róż wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam i to jest z moich innych 10 podkładów jeden z dwóch najlepszych. Wygląda IDEALNIE nałożony na dobrze nawilżoną skórę. Niestety jak skóra jest sucha to po kilku h staje się widoczny na twarzy... Ale na wypielęgnowanej skórze jest idealny, po prostu idealizuje skórę jeszcze bardziej przy czym wcale go nie widać. Użyłabym go bez dwóch zdań np. na własny ślub :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nadal się waham, gdyż mam bardzo suchą skórę, a naczytałam się mnóstwo na temat tego, że z suchą skórą ten podkład się średnio lubi...

    OdpowiedzUsuń
  11. A co z podkładem MAP ? Już nie używasz ? Na dłuższą metę nie sprawdził się ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na większe wyjścia jest the best, pracuję też nim głównie na klientkach, natomiast zauważyłam że na co dzień jest za ciężki i trochę mnie wysusza... dlatego szukałam czegoś bardziej odżywczego tym bardziej teraz w zimę :) poza tym jak zawsze lubiłam bardzo mocny mat, tak teraz w makijażu dziennym spodobała mi się rozświetlona skóra :)

      Usuń
  12. Bardzo ciekawy podkład. Również używam CS 150 Buff więc ten kolor Nars pasowałby i mnie. Może kiedyś się skuszę ze względu na jasny odcień bo kupienie dobrego podkładu o tak jasnym kolorze w drogerii graniczy z cudem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio zastanawiałam się, czy kupić właśnie tego NARSa czy Urban Decay naked skin - co Hania polecała :) Ten prezentuje się bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolor bardzo mi się podoba. Narazie wstrzymuję się przed zakupami kosmetyków NARS'a ze względu na brak mozliwosci pomacania na żywo, ale coraz mocniej mnie ta marka kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie mam nic z tej marki :) ja pewnie miałabym problem z doborem odcienia, bo jestem na poziomie revlona colorstay 110 i bourjois hm nr 51. mnie na chwilę obecną kusi podkład rozświetlający mineralny mac :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze mi się marzył ten podkład! Ciekawa jestem czy sprawdziłby się dobrze do makijażu ślubnego przy cerze normalnej. Myślalam, że Estee Lauder Double Wear będzie nie do zdarcia i nie do zastąpienia. Wszystko byłoby w porządku, ale zauważyłam, że czasem potrafi odbić światło na zdjęciach i mamy trupa na miejscu. A tego tyle zagranicznych youtuberek poleca, że aż ciężko przejść obok niego obojętnie ;) Szkoda tylko, że nie mamy możliwości pomacania go na żywo...

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne paznokcie na tym filmiku! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A czy ktoś jest w stanie coś powiedzieć o wersji matowej tego podkładu czyli NARS sheer matte, która ma być dla posiadaczej skóry mieszanej i tłustej ?

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Powiedz proszę, w jaki sposób robisz zakupy na tej stronie? Chciałam zamówić inny produkt NARSA ale po wpisaniu kodu pocztowego w adresie mam info, że nie mogą go wysłać na podany adres. Mieszkam w Łodzi, duże miasto, więc nie rozumiem. Napisałam do nich, ale jest cisza... :( Ten sam problem mam na innych, podobnych stronach. W czym rzecz? Pozdrawiam.
    Laura

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam z nim styczności z tym podkładem. Z niecierpliwością czekam na recenzję bo kosmetyk prezentuję się świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Też szukam czegoś, co będzie trwałe, ale niezbyt ciężkie. Czekam więc na Twoje testy i spostrzeżenia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czekam z niecierpliwością na Twoją opinie. Sama go jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystkie czekamy na testy :) Zapowiada się ciekawa opcja, tym bardziej, że NARS pasowałby do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie też bardzo kusi, i masz racje za tą cene powinnien mieć pompke. Oby Ci służył jak najlepiej :) x

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie będzie do niego pasować pompka z MACa? Bo wiem że pasuje do Double Wear :)
    Właśnie założyłam nowego bloga, zapraszam :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  27. nie miałam jeszcze nic z tej firmy :(

    OdpowiedzUsuń
  28. za taką cenę to bym chyba oczekiwała nowej twarz ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam Cię oglądać na YT :) obserwuję, a tego podkładu nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Już od dawna mam go na oku...cena troche mnie zniechęca, ale chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. chętnie bym go spróbowała, ale boję się kupować go przez internet, bo jak się nie sprawdzi to kupa kasy w błoto...

    OdpowiedzUsuń

Zaglądam

Archiwum