Recenzja: Sleek BLUSH by 3 / CALIFORN.I.A
2/18/2014
Witajcie :)
Dziś recenzja palety kremowych róży
Sleek (Blush by 3) w odcieniu CALIFORN.I.A
Paleta zaciekawiła mnie od razu...
ponieważ nigdy wcześniej nie miałam styczności z różami w kremie,
więc byłam bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie taka forma kosmetyku :>
Poza tym, kolorystyka wprost idealnie trafia w moje gusta!!! <3
----------------
Kiedyś pisałam o trio prasowanych róży Sleek w odcieniu LACE <klik>
które lubię za świetną jakość, dobrą cenę i mega pigmentację...
Niżej poczytacie, czy polubiłam się również kremową wersją Sleek'a ;)
Nie będę mówić o opakowaniu, ponieważ jest ono typowe dla Sleek'a...
ale wspomnę o tym, że róże mają 18M ważności od otwarcia,
czyli nie jest źle - zawsze to lepsze niż 12M, albo i mniej ;>
ale wspomnę o tym, że róże mają 18M ważności od otwarcia,
czyli nie jest źle - zawsze to lepsze niż 12M, albo i mniej ;>
KOLORYSTYKA - dla mnie bajka!
Piękne ciepłe odcienie, które na twarzy wyglądają bardzo naturalnie.
Jak przyjrzymy się różom z bliska, to możemy zauważyć delikatne drobinki,
które na twarzy stają się praktycznie niewidoczne - ale dodają tak jakby świeżego blasku :>
----------------
Ostatnio najczęściej sięgam po cudowny OC, który (ku mojemu zdziwieniu) świetnie
komponuje się z moim naturalnym rumieńcem... i nie muszę już tyle zakrywać w makijażu dziennym ;)
Jak prezentuje się na twarzy, możecie zobaczyć w jednym z ostatnich makijaży...
make up. - Garden of Eden / step by step <klik>
KONSYSTENCJA jest niesamowicie kremowa!!!
Nie mam żadnego porównania do innych kosmetyków tego typu,
ale róże są jakby "mokre" w swojej konsystencji i pracuje się z nimi cudownie!
Zawsze myślałam że róże w kremie są bardziej toporne (może jakieś inne takie są - nie wiem)...
i tego też się trochę bałam, bo kiedy nakładam podkład i następnie chciałabym na niego
zaaplikować toporny róż - to nacisk pędzla (żeby to dobrze rozetrzeć) zniszczyłby mi cały efekt.
Tutaj takie rzeczy się nie dzieją, ponieważ róż bardzo łatwo się nakłada
i świetnie się blenduje - nawet przy delikatnym nacisku pędzla ;)
----------------
Róże są bardzo trwałe i na mojej suchej skórze bez pudrowania utrzymują się wiele godzin...
przy tłustej skórze radzę je przypudrować i wtedy powinny trzymać się świetnie cały dzień ;)
Pigmentacja jest bardzo mocna - ale z racji tego, że róże się doskonale blendują...
ciężko jest zrobić sobie nimi krzywdę - ale pamiętajcie, że lepiej stopniować kolor nakładając
je warstwowo niż "walnąć" dużą ilość w jedno miejsce i potem męczyć się z rozcieraniem!
PODSUMOWUJĄC
Ten produkt bardzo przekonał mnie do kosmetyków w kremie,
ponieważ wydaje mi się że wygląda to u mnie o wiele bardziej naturalnie!
Częściej też sięgam teraz, po bazę brązującą CHANEL <klik>,
ponieważ bardzo ładnie prezentuje się na twarzy w połączeniu ze Sleek'ami!
Kiedy jednak nie sięgam po bazę CHANEL... to po nałożeniu podkładu,
aplikuję róż w kremie, następnie pudruję całość pudrem BenNye i wtedy używam
tradycyjnie moich ukochanych ślicznotek - BAHAMA MAMA i Mary-Lou ;)
----------------
Oczywiście nie rezygnuję tutaj z prasowanych róży...
ale ich kremowa wersja wprowadziła fajne urozmaicenie w moim makijażu!!! ;)
.............................................................................
Jestem ciekawa waszych opinii na temat róży w kremie??? ;)
<3
Oczywiście nie rezygnuję tutaj z prasowanych róży...
ale ich kremowa wersja wprowadziła fajne urozmaicenie w moim makijażu!!! ;)
Paleta do kupienia tutaj -->
.............................................................................
Jestem ciekawa waszych opinii na temat róży w kremie??? ;)
<3
34 komentarze
Mam tą paletkę jest super!
OdpowiedzUsuńKUSICIELKA!!!!!!!!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne odcienie, nie spodziewałam się, że będą aż tak urocze...
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do róży w kremie. Może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńkurczę wygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńKolorki idealne pode mnie:D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne są te kolory, jednak kremowa formuła mnie nie kusi :(
OdpowiedzUsuńswietne kolory i efekt pewnie tez.. ale ja jednak wole roz nakladac pedzlem :)
OdpowiedzUsuńcudne są:)
OdpowiedzUsuńKolory ma cudowne! Perfekcyjne na nadchodzącą wiosnę
OdpowiedzUsuńKolory piękne...
OdpowiedzUsuńJa średnio umiem obsługiwać kosmetyki o tej konsystencji, ale nie pogardziłabym prasowanymi różami w takiej kolorystyce :)
kremowa formuła idealna dla suchych cer ale ja mam tłusta i sobie radze;) uwielbiam róże w płynie i kremie;) te wygladaja zachecajaco i jak juz kupie plecak na kosmetyki bo do torby nic mi sie nie miesci juz to na pewno kupie te roze;)
OdpowiedzUsuńBajeczne kolory!
OdpowiedzUsuńJa mam z inglota i używam jako pomadki bo cieżko sie go używa na policzki :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolory piękne! ; )
OdpowiedzUsuńJeju! Boskie!
OdpowiedzUsuńThe Surf wygląda dla mnie najpiękniej:) Chociaż paletka jest ułożona tak, że chyba każdej tonacji skóry spasują te kolorki:)
OdpowiedzUsuńRóż w kremie? Nie słyszałam :) Ale faktycznie widać, że są bardzo kremowe :)
OdpowiedzUsuńKolory super i bardzo ładnie komponują się z całym makijażem :)
Kolorki mają przepiękne!
OdpowiedzUsuńO mamusiu, jakie piękne kolory! <3 Skusiłaś mnie, muszę je mieć! I będą to moje pierwsze róże w kremie :)
OdpowiedzUsuńJakos zawsze sie balam rozy w kremie, te maja piekne kolory - zwlaszcza OC.
OdpowiedzUsuńJa jestem średnio przekonana do róży w kremie :D Mam chyba 2 czy 3 ale zawsze jak ich użyję to mam wrażenie że je źle roztarłam (nie rozumiem tego - taki irracjonalny lęk :P). Jednak przyznam że te sleekowe to kolory mają piękne!
OdpowiedzUsuńOoo, ta paletka jest świetna. Nie słyszałam nigdzie o niej :-) cieszę się, że dzięki Tobie trafi do mnie to cudo :-)
OdpowiedzUsuńBajkowe kolory ;) Ja się z kremowymi produktami jakoś nie umiem dogadać :P
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że te róże mają taką konsystencję ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna paleta:)
OdpowiedzUsuńZnowu ubolewam nad brakiem Sleeka w Belfaście - piękne są!
OdpowiedzUsuńKolorystyka rzeczywiście bajkowa :) muszę się skusić na te róże :)
OdpowiedzUsuńKolory są przepiękne, ale nie przepadam za kremowymi różami :(
OdpowiedzUsuńPiękne kolory <3 Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńpiękne są, aż chce się mieć;) może też w końcu przekonam się do kremowych?
OdpowiedzUsuńja jakoś mam obawy co do kremowych róży ;/
OdpowiedzUsuńte kolory super pasują do mojego typu urody :D
OdpowiedzUsuń