Recenzja: Lime Crime Velvetine - RED VELVET

4/17/2014



Witajcie :)


Dziś recenzja produktu na który czekałam dość długo,
ale cierpliwość się opłaciła ponieważ to o czym napiszę niżej...
to jest po prostu coś NIESAMOWITEGO!!!


Lime Crime Velvetine - w kolorze RED VELVET ♥




Czerwony kolor na ustach to temat dość trudny... przynajmniej dla mnie,
ponieważ zawsze mówię o tym, że kiedy decyduję się na tak mocno podkreślone
usta - to muszę mieć pewność że niewiele rzeczy ten kolor z ust ruszy!

Może mam jakąś małą fobię... ale dla mnie 'totalna masakra', która zazwyczaj tworzy się na ustach po
wypiciu czy zjedzeniu czegokolwiek nie wchodzi absolutnie w grę i jeżeli ma to wyglądać w ten sposób
to wolę odpuścić i pomalować usta na neutralny odcień, żeby nie tracić swoich nerwów w trakcie dnia.

Moje modły dotyczące czerwonych ust zostały wysłuchane, kiedy pierwszy raz nałożyłam na usta RED VELVET ♥






Pierwszą sprawą jest oczywiście opakowanie... CUDNE!

Kocham Lime Crime za niesamowicie oryginalny design oprawy ich kosmetyków!
W tej kwestii mam fizia! - i samo patrzenie na taką rzecz sprawia mi przyjemność ;)





Drugą sprawą jest odcień...

Najpiękniejszy odcień czerwieni jaki kiedykolwiek widziałam! ♥

Śmieję się, że po nałożeniu jej na usta czułam się prawie jak Rihanna HaHa :P...
i faktycznie coś w tym jest, ponieważ jest to tak niesamowicie elegancki, dostojny, a zarazem
seksowny odcień, że słupek naszej pewności siebie przy jego pomocy wzrasta kilkukrotnie!!!

Coś CUDOWNEGO ♥




Formuła działa na zasadzie płynnej pomadki, która po chwili staje się matowa i całkowicie zastyga...

Na ustach prezentuje się przeBOSKO i choć odcień jest dość wyzywający, to nie mam
żadnego problemu z tym, aby wychodzić w nim do ludzi... na zakupy, spacer, czy imprezę.

Już dawno nie miałam sytuacji, że czułam się tak swobodnie w podobnym kolorze,
a jak wiadomo moja skóra jest wyjątkowo jasna, więc kontrast jest dość widoczny :P

----------------

Najważniejszą kwestią dla mnie jest jednak trwałość i w tej kwestii VELVETINE spisuje się na medal!
Dopóki nie zjemy czegoś tłustego (co ją rozpuści), to nic jej nie ruszy z miejsca...

Jedyne co zauważyłam - to po kilku godzinach ciągłego gadania jedzenia i picia, może wymagać delikatnej
poprawki (u mnie zazwyczaj przy konturze ust)ale nie jest to problemem, ponieważ kiedy na górę dokładamy
kolejną warstwę to wszystko się ładnie stapia i nie tworzy brzydkiego efektu "ciacha" ;)



PODSUMOWUJĄC


Dla mnie jest to totalny HIT i przełom jeżeli chodzi o czerwone usta!!!

Bo w sumie... po co nam piękna czerwona pomadka, w której boimy się wyjść na dłuższą chwilę
ze strachem, że po dotknięciu wszystko się rozejdzie i nie będziemy miały czasu tego poprawiać!

Dla mnie to bez sensu... może takie coś sprawdza się przy sesjach zdjęciowych...
ale raczej nie bardzo przy codziennym użytku, kiedy chcemy się czuć komfortowo ;)

----------------

Minusy???

Cena dość spora - choć dla mnie adekwatna do jakości!

Przy częstym stosowaniu ma prawo wysuszyć usta, dlatego trzeba pamiętać o pielęgnacji ;)

Więcej minusów nie widzę! :))

----------------


W Polsce firma Lime Crime dostępna jest w sklepie bestmakeup.com

Tam też znajdziecie najlepszą moim zdaniem bazę pod cienie, o której pisałam tutaj <klik> ;)


.............................................................................


Niedługo pojawi się na blogu podobny produkt, jakim jest Sleek Matte Me...
więc zobaczycie jak poradzi sobie w starciu z cudowną VELVETINE ;)



miłego! A.


You Might Also Like

59 komentarze

  1. Twoje usta wyglądają idealnie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzę o nim odkąd pierwszy raz zobaczyłam Twoje zdjęcie <3 Mimo, że mam w swojej kolekcji dosłownie pierdyliard czerwieni ta jest wyjątkowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na tle moich wszystkich też się mega wyróżnia... nie mam drugiej takiej cudnej ;))

      Usuń
  3. Piękna <3 A próbowałaś nowych matowych pomadek od Bourjois? U mnie nude-ist (przepiękny kolor) trzyma się dłuuugo i nic się z nim nie dzieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie nie miałam okazji... ale ta jest chyba na podobnych zasadach ;);)

      Usuń
  4. Czaję się na nią od bardzo dawna, jak tylko będę robiła zamówienie na bestmakeup to z pewnością i ta pomadka i baza z lime crime będą w moim koszyku ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam bourjois Velvet edition ;) niesamowity efekt :) i cena tez do przelkniecia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. to zdjęcie ust jest tak niesamowite, że tak jak Ci już pisałam, myslałam że to fotka z shot packa marki - powinni Ci zapłacić i kupic je od Ciebie. Mam ochotę Cię pocałować ha ha

    OdpowiedzUsuń
  7. przepiękny odcień czerwieni- idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje usta w tej pomadce wyglądają wręcz obłędnie!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale Ty masz boskie usta dziewczyno!!! Ja wygladam w takim kolorze, jak wiadomo kto :P Kompletnie mi czerwien nie pasuje, ale bordo juz owszem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostatnio do czerwieni się bardzo przekonałam, ale faktycznie nie pasuje każdemu i bardzo szybko można zrobić za jej pomocą dość odwrotny efekt niż zamierzamy ;);)

      Usuń
  10. Co za głęboka czerwień! Świetna jest. Ale faktycznie kłopotliwa. Pomadki które mam niestety ie są tak trwałe. I muszę uważać by się zwyczajnie nie umazgać jak dziecko podczas jedzenia i picia :)
    Ale cena nie powiem.... a może przemilczę!

    OdpowiedzUsuń
  11. o rety, niesamowity efekt. idealny odcień na idealnie pomalowanych i również idealnych ustach. wow! Tobie czerwień dodaje pewności siebie, a mnie odbiera – czuję się głupio, nieswojo, w ogóle wstyd mi wychodzić z domu w takim kolorze. pewnie to też kwestia reszty outfitu – ja po prostu nie wyglądam jak ktoś, kto powinien chodzić w czerwieni i przyciągać wzrok :). no cóż, pozachwycam się Twoimi pięknymi ustami... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ♥ ja też kiedyś nie lubiłam, ale wiesz kobieta zmienną jest ;) może akurat kiedyś Ci podpasuje ;))

      Usuń
  12. Wow! Ale genialnie to wygląda! Kupię sobie taką ale to jak już nauczę się ładnie malować usta :D

    OdpowiedzUsuń
  13. przepiękny odcień, efekt i usta!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. O mamusiu.... Cudowny kolor, wygląda idealnie na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. OMG jest przecudownieboskopiękna! Ah! Zawsze miałam ochotę na coś od LC, bo design mają ekstra, jednorożce są bardzo w moim stylu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. you have the perfect lips for this shade and texture

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie dość że kolor boski to i cała reszta boska, małe pragnienie <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow jestem pod wrażeniem, najpiękniejsza jaką widziałam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, love this color and finish! You´ve got perfect lips, they´re made for this stunnung lipstick!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  20. cuuudowne są te pomadki :<!!

    OdpowiedzUsuń
  21. o rany ale usta!!!! Wyglądają przepięknie ;) cudna pomadka!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie przepadam za czerwieniami, ale opakowania to oni mają fantastyczne :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Kupuję ją jak tylko uzbieram extra cash :) <3 cudownie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  24. przegenialnie wygląda! ale cena też jest wysoka:P chociaż przyznam szczerze że jak już kupię kilka wcześniejszych rzeczy z lime crime które mam na liście to na pewno sięgne po pomadke:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Faktycznie na ustach wygląda niesamowicie :) Do tego jest matowa...no cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  26. O wow jaki piękny efekt! Czytałam Twoją recenzję z gęsią skórką, chcę ją :D

    OdpowiedzUsuń
  27. O kuuuurcze, totalny obłęd! W pozytywnym tego słowa rozumieniu. Coś pięknego *__*

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow, wygląda świetnie i opakowanie śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Szukam idealnej szminki na ślub i ta prawie taka jest:-) prawie bo zastanawia mnie czy wytrzyma pocałunki bez zostawiania czerwonych śladów na twarzy partnera...ze względu na dość wysoką cenę byłabym bardzo wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości:-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Przecudowna! Ciekawa jestem recenzji tej ze Sleek'a. Bardzo zależy mi na tym, żeby przy całowaniu w policzek nie zostawiała śladu.

    OdpowiedzUsuń
  33. Boska pomadka, zastanawiałam się nad nią już długo, ale czekałam na jakiś post, który mnie do niej przekona. Przekonałaś mnie do niej właśnie teraz i już wiem, że przy kolejnych zakupach z pewnością wybiorę jedną... Nie wiem tylko czy czerwoną ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. nie no........ kolor jest IDEALNY! muszę ją mieć :))))

    OdpowiedzUsuń
  35. Obłędna czerwień :) Ja na razie spróbuję się przełamać Sleek Rioja Red :)

    OdpowiedzUsuń

Zaglądam

Archiwum